Rzeźba Magdaleny Abakanowicz zatytułowana „Klatka”, 1985.
wysokość - 188 cm
szerokość - 153 cm
głębokość - 124 cm
drewno, tkanina jutowa.
Dzieło ze zbiorów Muzeum Narodowego we Wrocławiu prezentowane na wystawie stałej w Pawilonie Czterech Kopuł.
Posłuchaj opisu:
W drewnianej konstrukcji przypominającej klatkę Abakanowicz zamyka wydrążoną ludzką skorupę, a właściwie jej fragment. Czy to pancerz, czy też ślad człowieka? Skrywa ona, odsłania? Rzeźba „Klatka” Magdaleny Abakanowicz to punkt wyjścia do dyskusji o kondycji człowieka. Istoty wyniesionej i upodlonej, istoty w tłumie i istoty cechującej się indywidualnością jednocześnie. Praca ta mocno przylega do kontekstu polskiej historii lat 80., realiów stanu wojennego i zagadnienia wolności osobistych oraz nakładanych systemowo ograniczeń. Pozwala też jednak na rozszerzenie kontekstu rozważań do pojęcia człowieka w ogóle - jego związku z naturą, jego możliwości, granic i instynktów - pozwalając na wielowątkową dyskusję z włączeniem kontekstów literackich.
Dzieło przedstawia drewnianą klatkę oraz umieszczony w niej korpus człowieka. Klatka ma kształt sześcianu. Zrobiona jest z czterech pionowych belek o wysokości 188 cm połączonych ośmioma poziomymi belkami. Cztery z nich znajdują się w górnej części pionowych belek (15 centymetrów od góry). Kolejne cztery w dolnej części (15 cm od dołu). Górna i dolna konstrukcja połączone są za pomocą ukośnych belek, łączących górny i dolny róg bocznych ścian sześcianu. W środku, na wysokości dolnego wzmocnienia klatki, na całej szerokości przymocowana jest drewniana deseczka, na której umieszczona jest postać. Forma przedstawia odcisk ludzkich pleców, od szyi aż po pośladki. Postać pozbawiona jest rąk, nóg oraz głowy. Przedstawia pustą skorupę w kształcie zgarbionej ludzkiej sylwetki. Figura ta, wysokości 124 centymetrów, wykonana została z tkaniny jutowej.
„Klatka” Magdaleny Abakanowicz jest nawiązaniem do sytuacji politycznej w Polsce w okresie stanu wojennego. Anonimowa, skulona postać, uwięziona w zbitej z surowych belek klatce może być interpretowana jako symbol zniewolenia.